Oświadczenie Energi SA ws. artykułu na portalu Onet

Należy do:

Materiał archiwalny. Zamieszczone w nim informacje mogą być już nieaktualne.

Energa stanowczo zaprzecza tezom zawartym w publikacji na portalu onet.pl z dnia 30 maja br. dotyczącej raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK) na temat budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce. Spółka wielokrotnie prezentowała fakty na temat inwestycji, a te zostały zupełnie zignorowane przez Autorów artykułu.

Zdecydowanym nadużyciem jest sugerowanie, że jakiekolwiek środki zostały „utopione” w projekcie węglowym w Ostrołęce. Plany realizacji takiego projektu do momentu m.in. radykalnych zmian w polityce klimatycznej Unii pozostawały racjonalne biznesowo, a wydatkowanie środków było niezbędne. Dodatkowo inwestycja jest kontynuowana, ale zdecydowano o zmianie technologii do produkcji energii elektrycznej z węgla na gaz ziemny, co według aktualnych analiz, umożliwia osiągnięcie rentowności. Budowa elektrowni gazowo-parowej to inwestycja o połowę tańsza, niż blok węglowy. Przy rozliczaniu projektu węglowego ujęto także realizację infrastruktury, która zostanie wykorzystana przy budowie elektrowni gazowej, co dodatkowo obniża koszt budowy bloku gazowo-parowego w Ostrołęce. W tym kontekście mówienie o stratach jest nadużyciem i może wprowadzać w błąd opinię publiczną.

Niezależnie od politycznych konotacji artykułu budowa nowego, stabilnego źródła energii w Polsce północno-wschodniej była i nadal jest zasadna.

Polskę czeka stopniowe, ale nieuchronne odłączanie od Krajowego Systemu Elektroenergetycznego kolejnych bloków energetycznych – ze względu na ich wiek oraz pogarszającą się wydajność pracy i dyspozycyjność. Towarzyszyć temu będzie systematyczny wzrost krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną – tylko w ciągu bieżącej dekady wzrosnąć może o kilkanaście procent.

Wojna w Ukrainie wyraźnie pokazała konieczność zapewnienia bezpieczeństwa dostaw surowców i  wzmocnienia niezależności energetycznej państw w Europie. Pomimo wojny nie zmniejszyła się jednak presja na zmniejszanie emisyjności, a wręcz odwrotnie, widać, że ona rośnie. Jeśli oparlibyśmy system wytwarzania energii wyłącznie na źródłach odnawialnych, które nie są w pełni dyspozycyjne, to cel niezależności energetycznej nie zostałby przez nas osiągnięty. Rozwiązaniem byłoby zwiększenie inwestycji w magazyny energii, ale obecnie tego typu projekty są bardzo drogie.

Preferowanym sposobem na zapewnienie stabilności systemu jest uzupełnienie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, źródłami niskoemisyjnymi i takim regulowanym źródłem są elektrownie gazowe. W przyszłości będą zastępowane elektrowniami jądrowymi, które przejmą funkcję źródeł podstawowych i regulacyjnych. W związku z tym paliwo gazowe jest konieczne dla zapewnienia niskoemisyjnej regulacji systemu i właśnie taki model inwestycyjny jest zapisany w strategii PKN ORLEN. Realizujemy projekty dużych źródeł zeroemisyjnych, jak offshore, które w połączeniu z regulacyjnymi elektrowniami gazowymi zapewniają pełne bezpieczeństwo dostaw dla systemu.

Spółkę celową Elektrownia Ostrołęka powołano do prowadzenia prac związanych z budową bloku węglowego Ostrołęka C w listopadzie 2009 roku. Pierwszy przetarg na wyłonienie wykonawcy bloku węglowego ogłoszono w połowie września 2011 roku. Zakładano wtedy ukończenie inwestycji na przełomie 2016 i 2017 roku, gdy spodziewane były wysokie deficyty energii.

We wrześniu 2012 roku Energa ogłosiła, że projekt zostaje zamrożony. Wynikać to miało m.in. z istotnej zmiany zewnętrznych uwarunkowań, w szczególności wyraźnego pogorszenia warunków oferowanych na rynku finansowym i budowlanym. Do tego czasu, projekt pochłonął ok. 200 mln zł.

Pomimo tego spółka nadal poszukiwała zewnętrznego inwestora, który zagwarantowałby przedsięwzięciu wymaganą opłacalność i umożliwił jego odwieszenie. Szczegółowe informacje na ten temat jeszcze w kwietniu 2013 roku przekazał ówczesny minister Skarbu Państwa, Mikołaj Budzanowski. Zgodnie z jego odpowiedzią, elektrownia miała być odwieszona przy spełnieniu wspominanego warunku i ukończona do 2019 roku.

Gdyby do tego doszło, w Polsce północno-wschodniej już od kilku lat pracowałoby duże, stabilne źródło konwencjonalne pozwalające na bilansowanie stale rosnącego udziału odnawialnych źródeł energii w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym. Miałoby to miejsce jeszcze przed wprowadzeniem Europejskiego Zielonego Ładu i jego ograniczeń, wyzwań i szans, które determinowały polski sektor energetyczny do dalszej modernizacji i transformacji, a także wykorzystania gazu ziemnego, jako paliwa przejściowego charakteryzującego się emisyjnością o połowę niższą niż węgiel kamienny.

Na początku 2020 roku podjęto decyzję o zawieszeniu finansowania budowy Ostrołęki C z uwagi na wystąpienie ważnych obiektywnych czynników otoczenia rynkowego. Zmienne warunki wymagały przeprowadzenia szeregu dalszych analiz, w tym parametrów technicznych oraz ekonomicznych. Wbrew opiniom, które mogą być wyrażane w przestrzeni publicznej, istotnymi okolicznościami znacząco wpływającymi na decyzję o zawieszeniu finansowania projektu były: planowane zmiany polityki Unii Europejskiej w odniesieniu do sektora energii elektrycznej, w tym wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, a także nowa polityka kredytowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wobec sektora elektroenergetycznego. W konsekwencji w lutym 2020 roku prace na terenie budowy zostały zawieszone.

W czerwcu 2020 roku podjęto decyzję o kontynuowaniu inwestycji, ale po konwersji technologii na wykorzystującą spalanie gazu ziemnego do produkcji energii elektrycznej. Kontynuacja projektu w nowej technologii umożliwia, według aktualnych analiz, osiągnięcie rentowności.

W nawiązaniu do przywołanego nazwiska Edwarda S. Autorzy artykułu pominęli fakt, że wspomniana osoba była również prezesem elektrowni w Ostrołęce w latach 2007-2009, a spółki serwisowej w latach 2011-2013. Jego zatrzymanie nie było związane z budową elektrowni węglowej w Ostrołęce.

Zawsze aktualne wiadomości na temat Energi z Grupy ORLEN znajdziecie na naszym Twitterze a także na naszym Facebooku

Grupa Kapitałowa ORLEN, do której należy Energa, jest największą firmą w Europie Środkowo-Wschodniej, notowaną w prestiżowych, światowych zestawieniach Fortune Global 500, czy Platts TOP250. Prowadzi działalność na 6 rynkach macierzystych – w Polsce, Czechach, Niemczech, na Litwie, Słowacji i w Kanadzie. Koncern dysponuje nowoczesnymi, zintegrowanymi aktywami zdolnymi do przerobu ponad 35 mln ton różnych gatunków ropy rocznie, a sprzedaż detaliczną prowadzi z wykorzystaniem największej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej sieci ponad 2800 stacji paliw. Oferta Grupy ORLEN to ponad 50 najwyższej jakości produktów petrochemicznych i rafineryjnych. Nasze produkty docierają na 6 kontynentów do ponad 110 krajów.

PKN ORLEN jest również liczącym się graczem na rynku energii w Polsce, dysponującym mocami na poziomie 3,3 GWe, z czego 1,38 GWe zainstalowane jest w aktywach wytwórczych Energi. W obszarze wydobycia Koncern dysponuje własną bazą zasobów ropy i gazu (2P), które na koniec 2021 roku wyniosły 171,46 mln boe. PKN ORLEN jest wiodącym podmiotem, który zrealizuje proces tworzenia jednej firmy o zdywersyfikowanych przychodach i silnej pozycji na rynku europejskim. W kwietniu 2020 roku przejął Grupę Energa, w lipcu tego samego roku otrzymał od Komisji Europejskiej warunkową zgodę na przejęcie Grupy LOTOS oraz zainicjował proces przejęcia kapitałowego PGNiG.

39 proc. mocy zainstalowanej w aktywach wytwórczych Energi pochodzi z OZE. Wpisuje się to w strategię energetyczną Grupy ORLEN, ukierunkowaną ściśle na nisko i zeroemisyjne źródła energii. Silnym i stabilnym sektorem działalności Energi jest też dystrybucja. Sieć dystrybucyjna składa się z linii energetycznych o łącznej długości 193 tys. km i obejmuje swoim zasięgiem obszar blisko 75 tys. km2, co stanowi ok. 1/4 powierzchni kraju. W 2021 roku Energa dostarczyła do odbiorców 23,1 TWh energii elektrycznej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach przeglądarki.

Rozumiem