Klienci ENERGI nie odczuli strajku

Należy do:

Materiał archiwalny. Zamieszczone w nim informacje mogą być już nieaktualne.

Akcja protestacyjna w Grupie ENERGA przebiega spokojnie i bez zakłóceń: energia jest  dostarczana, awarie usuwane, a klienci obsługiwani.

Udział w strajku wzięło 27 proc. z 12.500 pracowników Grupy, a protest objął 10 z 46 spółek holdingu. W spółce odpowiedzialnej za obsługę klienta udział w akcji protestacyjnej wzięło udział zaledwie niespełna 10 procent pracowników.  

ENERGA uruchomiła 45 dodatkowych punktów obsługi, zlokalizowanych w pobliżu Biur Obsługi Klienta, czynnych od godz. 7 do 17. Ponadto do dyspozycji klientów są: infolinia, elektroniczne Biuro Obsługi Klienta oraz sieć punktów VIA, w których można dokonywać płatności.

Związki odrzucają porozumienie, zrywają rozmowy 

Zarządy spółek Grupy ENERGA od początku dążyły do zakończenia sporu. W tym celu przedstawiły związkom zawodowym projekt porozumienia, który zawierał m.in. propozycję podwyżki płac oraz ujednolicenie systemów wynagrodzeń. Wobec odrzucenia tych propozycji przez organizacje związkowe, władze Grupy poprosiły związki o przedstawienie własnej propozycji porozumienia. Zamiast tego związki zapowiedziały strajk.

- To nie my odeszliśmy od stołu rokowań. Przeciwnie - oczekiwaliśmy na konstruktywne propozycje organizacji związkowych, wobec odrzucenia naszych. Ubolewamy, że przywódcy związkowi zerwali negocjacje i doprowadzili do akcji strajkowej - mówi Mirosław Czapiewski, dyrektor zarządzający w ENERGA SA.  

Są podwyżki, nie ma zwolnień 

Pomimo odrzucenia przez stronę związkową proponowanego przez władze Grupy porozumienia, zarządy uruchomiły program podwyżek, przeznaczając na nie 41 mln zł. Celem jest systemowe ujednolicenie zasad wynagrodzenia pracowników, zwłaszcza tych najniżej zarabiających.

Władze Grupy po raz kolejny zapewniają też, że nie planują zwolnień, a konieczna restrukturyzacja nie oznacza zagrożenia dla miejsc pracy. Obowiązująca w Grupie ENERGA Umowa Społeczna zapewnia załodze stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Dodatkową gwarancją zatrudnienia jest rozpoczęty właśnie największy w historii spółki program inwestycyjny.

- Proces zmian organizacyjnych jest nieuchronny. Zmienia się otoczenie i wymagania klientów. Mamy środki na rozwój, pracownicy zarabiają coraz lepiej i pracują w coraz lepszych warunkach. Zwiększamy inwestycje - tylko w tym roku wydamy na ten cel ponad 1 mld zł! Przez kolejne 5 lat - ponad 7 mld zł.  Przeprowadzenie programu inwestycyjnego jest konieczne, by ENERGA stała się  nowoczesną i konkurencyjną firmą, a jej pracownicy mieli zapewnioną pracę - wyjaśnia dyr. Czapiewski.  

Główną osią sporu okazało się żądanie wpływu związków zawodowych na zarządzanie spółkami Grupy. Związki oczekują, iż każda zmiana w spółkach musi uzyskać ich zgodę. Spełnienie tych oczekiwań oznaczałoby w praktyce blokowanie przez szefów związków koniecznej  restrukturyzacji Grupy, co w trakcie trwającego procesu prywatyzacji oznaczałoby obniżenie wartości spółki.

Władze Grupy ENERGA są zwolennikami kontynuacji rozmów. Nadal oczekują na propozycje zakończenia sporu i wyrażają  gotowość spotkania w pierwszym możliwym terminie.

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach przeglądarki.

Rozumiem